Dysocjacja to zjawisko psychiczne, które polega na czasowym odłączeniu świadomości od emocji, myśli, wspomnień lub nawet poczucia tożsamości. Choć może występować u każdego człowieka w łagodnej formie (np. "wyłączenie się" podczas monotonnej czynności), jej bardziej intensywne postacie często pojawiają się w odpowiedzi na traumatyczne doświadczenia, długotrwały stres lub emocjonalne przeciążenie. W takim ujęciu dysocjacja pełni funkcję mechanizmu obronnego psychiki — niejako „odcina” jednostkę od nadmiaru bodźców, które w danym momencie są zbyt trudne do zniesienia.
Jedną z najważniejszych postaci w badaniach nad traumą i dysocjacją jest Pierre Janet (1859–1947), francuski psychiatra i psycholog, który już w XIX wieku opisywał mechanizm „odłączenia” jako odpowiedź na nadmierny stres psychiczny. Współcześnie, jego podejście zostało rozwinięte m.in. przez Onno van der Harta, Ellerta Nijenhuisa i Kathy Steele, którzy stworzyli strukturę modelu podzielonej osobowości (structural dissociation). Według ich koncepcji, w wyniku silnej traumy psychicznej może dojść do utrwalenia się dysocjacyjnych podsystemów w psychice — czyli „części” osobowości, które przejmują kontrolę w określonych warunkach.
Kolejnym kluczowym teoretykiem jest Bessel van der Kolk, który w swojej książce "The Body Keeps the Score" (pol. "Ciało pamięta") wskazuje, że trauma nie tylko pozostaje w pamięci psychicznej, ale również w układzie nerwowym i ciele. Van der Kolk zauważa, że wiele osób z PTSD lub innymi zaburzeniami pourazowymi doświadcza właśnie dysocjacji — jako automatycznego mechanizmu, który pomaga odłączyć się od przeżywanego cierpienia.
Zjawisko dysocjacji można również lepiej zrozumieć poprzez teorię okna tolerancji (Window of Tolerance), zaproponowaną przez Daniela J. Siegela, psychiatry i twórcy nurtu interpersonalnej neurobiologii. Okno tolerancji to zakres pobudzenia emocjonalnego i fizjologicznego, w którym jednostka potrafi efektywnie funkcjonować i adaptować się do sytuacji stresowej. Jeśli bodźce są zbyt silne i wykraczają poza to okno, organizm może zareagować:
hiperpobudzeniem (panika, lęk, walka lub ucieczka),
lub hipopobudzeniem (zamarcie, odrętwienie, właśnie dysocjacja).
Warto zaznaczyć, że szerokość okna tolerancji jest indywidualna i zależy od wielu czynników: temperamentu, doświadczeń wczesnodziecięcych, traumy, stylu przywiązania, a także neurobiologii jednostki. To, co dla jednej osoby jest stresujące, dla innej może być całkowicie neutralne. Dlatego też reakcje dysocjacyjne są bardzo subiektywne i nie można ich oceniać przez pryzmat "słabości" czy "nadwrażliwości".
Niektóre osoby mają szczególną łatwość w wchodzeniu w stan dysocjacji, co może być związane z wcześniejszymi doświadczeniami traumy lub specyficzną organizacją ich układu nerwowego. U takich osób nawet umiarkowany stres może prowadzić do wyłączenia emocjonalnego, pustki, trudności w myśleniu czy chwilowej dezorientacji. Choć w sytuacjach skrajnych może to chronić psychikę, na dłuższą metę taka tendencja może poważnie upośledzać codzienne funkcjonowanie — utrudniać relacje, podejmowanie decyzji, pracę, naukę, a nawet odczuwanie przyjemności i bliskości.
Przewlekła dysocjacja może również powodować:
poczucie "życia obok siebie",
chroniczne zmęczenie psychiczne,
poczucie braku kontroli nad swoim zachowaniem,
trudności w dostępie do emocji i własnych potrzeb,
a w skrajnych przypadkach — zaburzenia tożsamości.
Psychoterapia — zwłaszcza oparta na pracy z traumą — może być niezwykle skutecznym narzędziem w zmniejszaniu skłonności do dysocjacji i poszerzaniu okna tolerancji. Nurty takie jak terapia EMDR (Eye Movement Desensitization and Reprocessing), IFS (Internal Family Systems), somatic experiencing, terapia psychodynamiczna czy terapia oparta na uważności (mindfulness) są wykorzystywane do pracy z traumą i uczuciem odłączenia.
Terapia pomaga:
rozpoznać, kiedy dochodzi do dysocjacji,
odzyskać kontakt z ciałem i emocjami,
rozwinąć zdolności do samoregulacji,
zbudować bezpieczną relację terapeutyczną, która może działać korekcyjnie względem wcześniejszych doświadczeń zranienia.
W miarę postępów w terapii okno tolerancji może się stopniowo poszerzać, a osoba uczy się rozpoznawać sygnały dysocjacji i wybierać inne, bardziej adaptacyjne strategie radzenia sobie. Nie chodzi o całkowite „wyeliminowanie” tego mechanizmu (bo pełni on ważną rolę), lecz o odzyskanie wpływu na to, kiedy i jak się pojawia.
Dysocjacja nie jest oznaką słabości, lecz naturalnym mechanizmem obronnym, który pozwala psychice przetrwać w sytuacjach przeciążenia. Jej występowanie jest ściśle związane z indywidualną szerokością okna tolerancji, która z kolei kształtowana jest przez historię życia, temperament i wcześniejsze doświadczenia. U niektórych osób skłonność do dysocjacji może być tak silna, że zaczyna wpływać na codzienne życie, relacje i poczucie tożsamości. W takich przypadkach psychoterapia może stać się kluczowym elementem procesu zdrowienia — pomagając zrozumieć ten mechanizm, odzyskać poczucie wpływu i poszerzyć możliwości świadomego reagowania na trudne sytuacje.
Jeśli chcesz, mogę teraz przygotować z tego np. wersję w punktach, konspekt do podcastu, posta edukacyjnego lub prezentacji. Chcesz coś takiego?
Przyjmuję w Poradni Psychologicznej Synergia
(+48) 505 936 530
https://www.synergia-poradnia.pl/
ul. Krotoszyńska 6, Warszawa